Zbuntowani i bez wyobraźni? Nie tylko.
Opublikowane: 24 stycznia 2014 Filed under: AKTUALNE | Tags: dobrzy kierowcy, J.Bieber, kierowcy, narkotyki, pijaństwo Dodaj komentarzNiby normalka, bo przecież młodzi, zbuntowani i jeszcze bez wyobraźni, ale przede wszystkim bez doświadczenia – to nasi początkujący kierowcy.
Statystyki są nieubłagane tracimy młodych ludzi – 27% śmiertelnych wypadków na polskich drogach to kierowcy do 25 roku życia obu płci, ale zdecydowanie więcej mężczyzn. Dlaczego aż tyle młodych ludzi ginie?!
Na to dramatyczne pytanie próbują odpowiedzieć specjaliści z Europejskiego Stowarzyszenia Szkół Jazdy badający tę grupę (18-25 lat) kierowców. Czy te statystyczne dane dziwią nas, chyba nie, ale…
1. Nadmierna prędkość – wiadomo, siada taki za kierownicę i czuje się panem i bogiem życia, a kiedy jedzie z kumplami, z dziewczynami to musi im zaimponować. Tylko dlaczego chce imponować swoją głupotą?
2. Brak zapiętych pasów – taki nieobyty z jazdą, z autem młody kierowca myśli: po diabła mam zapinać pasy to głupie, niewygodne, nie potrzebuję. Gdyby tak było to świat nie wymyśliłby pasów, a jednak są i w wielu sytuacjach ratują nam życie.
3. alkohol i narkotyki – tu jest wręcz dramat! Coraz więcej pijanych i naćpanych idiotów jeździ po naszych drogach. Wiadomo, że nie tylko młodzi ludzie jeżdżą na podwójnym gazie, ale to nie zmienia faktu – giną, zabijają innych, albo zostają kalekami na resztę życia. Właśnie znany idol młodzieży, młody piosenkarz J.Bieber został zatrzymany przez policję za jazdę po pijanemu i pod wpływem narkotyków, a także za udział w nielegalnych wyścigach. To nie jest żadna pociecha, że nie tylko u nas. Mamy zresztą własnych celebrytów, zachowujących się podobnie.
4. zachowania na drogach niezgodne z prawem i ze zdrowym rozsądkiem, a wynikające z młodego buntu przeciw wszystkiemu i wszystkim oraz z braku wyobraźni – np. przejazd przez skrzyżowanie na tzw. „wczesnym czerwonym”, pędem skręt w prawo gdy idą piesi, bezmyślne wyprzedzanie itp. Niestety taki bunt obraca się przeciwko nim.
Co mówią młodzi ludzie? Dlaczego tak jeżdżą? Około 30% twierdzi, że za kierownicą czują wolność, niezależność, nareszcie wyrwali się spod rodzicielskiej kontroli; 36% prowadzi auto ryzykownie, aby poczuć adrenalinę, no i kochają popisywać się.
To oczywiście nie tylko ich wina. Jasne, że wiedzą iż trzeba wolniej, rozsądniej – jednak, aby jeździć bezpiecznie, szanować innych na drodze trzeba się tego nauczyć. Czego uczą się na kursach kandydaci na kierowców?
Według badań aż 57% Polaków w ogóle nie uczy się jazdy nocą – w Niemczech raptem 2%. Nie jeżdżą w czasie opadów deszczu, śniegu – aż 25% czuje się niepewnie za kierownicą gdy pada, jest ślisko, mgła, zła widoczność – czyli bardzo trudne warunki na drogach. Okazuje się, że chcieliby się uczyć jazdy w trudnych warunkach atmosferycznych, bo 63% uważa, że to bardzo ważne by zdobyć takie umiejętności.
Doświadczenia nabiera się TYLKO jeżdżąc często i w różnych warunkach, na początek najlepiej z dobrym, doświadczonym kierowcą. Dlatego specjaliści od brd (bezpieczeństwo ruchu drogowego) proponują wdrożenie progresywnego systemu prawa jazdy. Obowiązywałyby m.in. ograniczenia prędkości i zakaz wożenia rówieśników. Zakazy te byłyby uchylane w miarę zdobywania doświadczenia i jazdy bez mandatów i punktów karnych.
Niestety w Polsce kursy dla przyszłych kierowców to ciągle namiastka nauki. Specjaliści uważają, że absolutne minimum to 50 godzin nauki, u nas jest tylko 30 godzin. Ogromny wpływ na zachowania młodych kierowców mają inni kierowcy. Tu się koło zamyka – kto jeździ wie jak wielu jest po prostu niedouczonych, źle wychowanych, zwyczajnie chamowatych typów obu płci. Zapraszam do poczytania T U T A J
Oczywiście, że jest też wiele osób, które są w porządku – jeżdżą bezpiecznie, kulturalnie, potrafią jeździć – tylko dlaczego to nie ci kierowcy są przykładem dla młodych… Na kursach prawa jazdy w Polsce nikt nie uczy kultury jazdy i szacunku dla wszystkich użytkowników dróg. DLACZEGO? Oto jest pytanie!